To był mecz o dwóch obliczach. W pierwszej połowie przyjezdni bezapelacyjnie dominowali, ale trzeba zauważyć, że nasz zespół nie prezentował się zbyt dobrze, przespał start i powoli rozkręcał się w ataku w drugiej kwarcie. Trzecia część meczu to już inny pojedynek, Turów nieco spuścił z tonu, nasza drużyna to wykorzystała wchodząc na wyższe obroty systematycznie redukowała straty, które na koniec wyniosły już tylko 10 oczek. W czwartej kwarcie trener gości zawęził rotację na boisku pozostawali przede wszystkim gracze pierwszopiątkowi, nasz zespół nie odpuszczał i cały czas naciskał. Gra była bardzo wyrównana i widowiskowa, zespoły grały punkt za punkt. Spore serce do walki naszej ekipy nie pozwoliło jednak odwrócić losów spotkania, goście utrzymali przewagę pokazując, że nie bez powodu są trzecią siłą ligi.
To było ciekawe i dynamiczne widowisko sportowe okraszone fajną oprawą muzyczną, w którym w drugiej części nasz zespół z pewnością miał swój duży wkład.
Twierdza Kłodzko - Turów Zgorzelec 86 : 98 ( 9:22, 24:33, 29:17, 24:26 )
Punktowali : Bernecki 28(1x3) pkt, Weiss 17(1x3) pkt, Zenner 13(2x3) pkt, Kostek 12 pkt, Kurowski 8 pkt, Tkaczyk 5(1x3) pkt, Szymański 3(1x3) pkt , Walasek, Ptaszyński, Aniskin, Wojda.
W nadchodząca sobotę, naszą ekipę czeka bardzo ciekawie zapowiadający się pojedynek z walczącą o utrzymanie Obrą Kościan, która ograła nas w pierwszej rundzie.
